2 czerwca 2014

Takich kosmitów jeszcze nie było!


Tytuł oryginalny: The Host
Tytuł polski: Intruz
Reżyser: Andrew Niccol
Gatunek: Sci- Fi, Romans



Na film czekałam z niecierpliwością od dłuższego czasu. Pamiętacie tą modę na Zmierzch? Cóż, też przeczytałam, żeby zobaczyć o co chodzi. Trochę mnie zemdliło, ale dotrwałam do końca. Później przeglądając biblioteczkę internetową rzuciło mi się w oczy "Intruz" S. Meyer. Był reklamowany jako 'powieść dla dorosłych, prosto od autorki Zmierzchu', pomyślałam sobie, czemu nie? Zaczęłam czytać i zatraciłam się kompletnie w tamtym świecie. Pokochałam historię i jej bohaterów, chciałam więcej. Dlatego też, gdy dowiedziałam się, że będą ekranizować Intruza, ucieszyłam się strasznie. Zaraz kiedy wyszedł do kin pognałam na premierę i nie żałuję. Było warto. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale zgrabnie opowiedziana historia z wątkiem przygodowym i może trochę z za bardzo rzucającym się w oczy wątkiem miłosnym.
Daleka przyszłość, Ziemię opanowali przybysze z kosmosu- Dusze. Nie są to zielone czy niebieskie stworki, które widujemy w innych produkcjach. Nasi kosmici mają srebrne ciało, złożone jakby z nici. Nie mogą żyć w swojej naturalnej powłoce na żadnej ze skolonizowanych planet, dlatego potrzebują 'nosicieli'. Dusze są wszczepiane w ciała ludzi i przejmują nad nimi kontrolę. Jednak garstka ludzi, którzy w porę zrozumieli co się dzieje, ukrywa się i próbuje walczyć z przybyszami. Wśród nich jest Melanie, jej brat Jamie i ukochany Jared. Pewnego dnia Melanie wyrusza w samotną misję, podczas której łapią ja Łowcy. W jej ciało zostaje wszczepiona Dusza- Wagabunda. Wandzie nie udaje się przejąć całkowicie ciała swojego żywiciela, Melanie opiera się, żeby ratować życie swoich najbliższych. Z czasem Dusza zaczyna się zastanawiać czy postępuje słusznie, próbując pomóc Łowcom znaleźć bliskich Melanie.
Zdecydowanie wolę książkę, jest w niej więcej akcji, więcej wątków, ale mimo wszystko warto zobaczyć. Można się odstresować i rozerwać oglądając ten film. Ale nie jest to odmóżdżacz, trzeba się skupiać na akcji, ponieważ przez nieuwagę można się zgubić bądź ominąć ważny wątek. Intruz jest zdecydowanie lepszy niż Zmierzch, ciekawszy, mniej przesłodzony. Mam nadzieję, że nie zbiorę od fanek Belli i Edwarda.
Występuje tutaj Saoirse Ronan, bardzo ciekawa aktorka młodego pokolenia. Może znacie ją z jej dziecięcych ról w filmach "Nigdy nie będę Twoja" i "Nostalgia Anioła". Może inaczej wyobrażałam sobie wygląd głównej bohaterki, chociaz jej umiejętności aktorskie są na dobrym poziomie. Świetnie spisuje się także Diane Kruger jako łowczyni, nigdy nie lubiłam tej aktorki, ale po tym filmie się do niej przekonałam. Inaczej wyobrażałam sobie Iana, jak dla mnie powinien być przystojniejszy i bardziej umięśniony, natomiast Jared jest idealny;)
Jeśli chodzi o muzykę to jest miła dla ucha, szczególnie Radioactive. Zamieszczam ją poniżej, razem ze zwiastunem;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoją opinię!:)