28 maja 2014

Prosty sposób na zepsucie sobie ukochanej bajki...

Tytuł oryginalny: Hua Mulan
Tytuł polski: Mulan
Reżyser: Jingle Ma
Gatunek: Melodramat, Akcja




Pewnego razu, znudzona dziewczyna siedziała w domu i zastanawiała się co by tu zrobić, żeby zabić nudę. Zajrzała do programu, a tu niespodzianka! Jej ulubiona bajka leciała na jednym z kanałów, czym prędzej włączyła telewizję i z niecierpliwością oczekiwała na koniec reklam. Niestety ku jej zaskoczeniu bajka okazała się filmem... Jak się może domyśliliście mówię tutaj o 'Mulan'. Bajkę kocham, mogłabym ją oglądać kilka razy dziennie. A film? Jak dla mnie był niedopracowany, sztuczny i zepsuli końcówkę. Ogólnie nie jestem fanką happy end'ów, ale w przypadku Mulan, jest wręcz przeciwnie. Film podobnie jak bajka opowiada o dziewczynie imieniem Mulan. Jednak w filmie mieszka ona samotnie z ojcem i potajemnie uczy się sztuk walki, przez co staje się świetnie wyszkoloną wojowniczką, mogącą stawać w szranki z mężczyzną. Kiedy Mulan miała 18 lat, na ówcześnie panującą dynastię napadli Ruroni. W obliczu wojny władze powołały do armii, każdego mężczyznę z każdej rodziny. Dziewczyna, chcąc chronić swojego, już niezbyt młodego ojca, wstąpiła w sekrecie do wojska. Oczywiście przebrana za mężczyznę. Tam jej zdolności zostały zauważone przez zastępce dowódcy batalionu. Wkrótce tajemnica jej prawdziwej płci została odkryta.  W bajce mamy sympatycznego smoka, tutaj sztucznego przyjaciela z wioski. Szczerze mówiąc filmowi sporo brakuje do bajki, może tej magii, może w filmie za dużo jest przemocy. Nie wiem, nie jestem entuzjastką tej produkcji. Może dla wiernych fanów gatunku, bądź osób, które chcą zobaczyć coś innego. Ja osobiście nie polecam.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoją opinię!:)