17 kwietnia 2015

Babcia Gandzia


Tytuł oryginalny: Paulette
Tytuł polski:Babcia Gandzia
Reżyser: Jérôme Enrico
Gatunek: komedia kryminalna






Byłam niesamowicie ciekawa tego filmu. Babcia Gandzia? Już sam tytuł był zachęcający. Do tego kino francuskie - a mówicie co chcecie, ale Francuzi robią jedne z lepszych komedii. Tym razem intuicja mnie nie zawiodła. Film świetny - pełen zabawnych gagów i niosący pewne przesłanie (rzadkość, prawda?). Scenariusz napisany z poczuciem humoru, chociaż miejscami żart był dość chamski i rasistowski, ale cóż, taka właśnie jest Babcia.
Paulette to kobieta na emeryturze - jej mąż zmarł 10 lat wcześniej, a biznes, będący jej dzieckiem upadł. Jej ciastkarnię przejęli Chińczycy, co tylko pogłębiło jej nienawiść do obcokrajowców. Do tego wszystkiego jej córka wyszła za czarnoskórego policjanta.  Jedynym "bambusem", którego akceptuje, jest jej spowiednik, bo jak to mówi Paulette - "ksiądz zasługuje na to, żeby być białym".
Kolejnym i to wielkim problemem naszej babci jest emerytura - 600 euro, czyli najniższa emerytura we Francji. Jednak nasz rezolutna babcia się nie poddaje - wybiera z wyrzuconych produktów, przecenionych puszek, produktów z kończącą się datą ważności. Pewnego dnia w jej ręce wpada zioło, dzięki czemu babcia rozwija naprawdę dochodowy interes.
Dużym atutem filmu są postaci. Każda ma w sobie coś wyjątkowego i zabawnego. Trzy koleżanki, które grają z babcią w karty to rezolutne kobietki, które bez zastanowienia wchodzą w biznes, dilerzy, których początkowa niechęć wobec Paulette przechodzi w szczery szacunek, wnuczek, który mimo wszystko kocha swoją babcie i napalony sąsiad Walter. Wszyscy oni tworzą spójną całość i sprawiają, że nasz humor po seansie jest zdecydowanie lepszy.
Polecam wszystkim!:)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyraź swoją opinię!:)